Archiwum sierpień 2015


sie 31 2015 Drukarki, nowości i ciekawostki
Komentarze (0)

Od zawsze ludzie zastanawiają się nad odpowiedzią, dotyczącą wyboru odpowiednich tuszy i tonerów do swojej kopiarki. na okrągło stajemy przed dylematem, czy powinno się przeznaczyć więcej pieniędzy na materiały eksploatacyjne oryginalne, czy może oszczędzić i wybrać zamienniki?. Jeśli wybiorę półprodukty zastępcze, czy nie utracę gwarancji?, czy taki kartridż może uszkodzić drukarkę? na te i na wiele innych pytań związanych z odpowiednim doborem materiałów eksploatacyjnych, opisze dokładnie w tym artykule, jednak odpowiedź nie jest prosta i uzależniona jest od wielu czynników Pierwsze najistotniejsze zapytanie obejmuję gwarancje, czy używając alternatywnych materiałów eksploatacyjnych użytkownik traci gwarancję w wypadku usterki urządzenia - NIE. Zabrania tego Dyrektywa Unijna nr 93/13 CCE z 5.04.1993 r. która zakazuje wprowadzania zapisów do gwarancji, informacji o tym, że stosowanie produktów alternatywnych do drukarek stanowi utratę gwarancji. Niestety serwisy, wykorzystują brak wiedzy ludzi i z góry odmawiają przyjęcia nawet takiej drukarki. Osoby które przyjmują uszkodzony sprzęt, już na wstępie pytają się czy w drukarce są materiały oryginalne czy regenerowane. Jeżeli są tam zamienniki, przyjęcie urządzenia na serwis od razu zostaje rozpatrzone negatywnie. Jest to po prostu oszustwo zakładów serwisowych, które doskonale wiedzą, że toner czy tusz nie jest w stanie zepsuć drukarki, ewentualnie może ją ubrudzić. Jednak jest obejść ten nieuczciwy precedens, w momencie uszkodzenia drukarki czy kopiarki, wystarczy wprowadzić do urządzenia oryginalny pojemnik (może to być toner startowy otrzymany przy zakupie drukarki, jeśli został juz wyrzucony, można także kupić pusty pojemnik w każdym punkcie gdzie prowadzony jest skup zużytych materiałów eksploatacyjnych. Na koniec tematu gwarancji i uszkodzenia drukarki poprzez stosowanie zastępczych materiałów eksploatacyjnych, warto zwrócić uwagę, że rzetelne firmy sprzedające regenerowane tonery i tusze dają nie tylko gwarancje na swoje produkty, aż do całkowitego zużycia, ale dodatkowo zapewniają serwis w wypadku uszkodzenia/zabrudzenia drukarki przez ich produkt. Dzięki temu klient ma świadomość, że używając zamienników nasza kopiarka jest bezpieczna. Jak w praktyce sprawują się zamienniki? czy ich jakość nie odbiega od materiałów oryginalnych? Tutaj nie można odpowiedzieć jednoznacznie, bowiem to zależy od wielu czynników. Są dwie najistotniejsze kwestie, pierwszą z nich jest model drukarki z której korzystamy, niektóre produkty zmienne drukują idealnie, i nie ma najmniejszej różnicy pomiędzy oryginałem. Lecz w przypadku korzystania z nich w urządzeniach, które nie współpracują dobrze z zamiennikami wydruki są gorzej jakości. Nie mogę tutaj wypisać wszystkich urządzeń, które dobrze sprawują się we współpracy z materiałami alternatywnymi. Jednak współpracując z firmą gdzie zaopatrujemy się w materiały eksploatacyjne sprzedawca powinien być obeznany w towarze jaki oferuje i uczciwie oświadczyć czy dany produkt jest warty polecenia czy nie. Dobre firmy, oferują tonery i tusze na testy, klient może uzyskać towar w celu jego przetestowania (to nic nie kosztuje) jeśli jest usatysfakcjonowany zostaje wystawiony paragon bądź faktura, jeżeli nie zwraca produkt. Takie praktyki wykorzystują duże i sprawnie działające firmy. Dzięki temu klient może bez ponoszenia żadnych kosztów, sprawdzić uważnie jakość zanim dokona zakupu. Używając tonerów i tuszy do drukarek HP zamienniki sprawują się świetnie. Problemy zaczynają się gdy musimy skorzystać z artykułów zastępczych do drukarek producentów OKI, Panasonic, Gestetner, Kyocera itp. Nie mogę jednoznacznie powiedzieć, że produkty regenerowane do urządzeń tych producentów są gorsze, ale potrzebują one większej ostrożności. W modelach tych na ogół funkcjonują oddzielnie pojemniki z proszkiem (tonery) i osobno bębny, do których wsypuje się proszek. Kłopot w tym, że wymieszanie dwóch różnych proszków czy to oryginału z zamiennikiem czy po prostu dwóch innych zamienników (innych producentów) może być przyczyną kłopotów z wydrukiem. Wobec tego ważne jest w tym wypadku, aby wydrukować całkowicie proszek przed wymianą tonera. W bębnie jest zbiornik, w którym na ogół są resztki poprzedniego tonera. Dlatego doświadczony sprzedawca, ma obowiązek znać własny produkt i doradzić ewentualnie przy zakupie. Pozostałą kwestią jest sprawa producenta zamienników, na nieszczęście na rynku jest duża liczba regenerowanych tonerów i tuszy, a od jakiegoś czasu pojawiły się produkty 100% nowe tak zwane chińczyki. Cały problem polega na tym, że każdy sprzedawca zachwala swój produkt, niestety część po prostu oszukuje. Na skutek takich działań jakość artykułów alternatywnych uległa pogorszeniu, duże dobre firmy, chcąc utrzymać się na rynku zmuszona jest obniżać cenę kosztem jakości. Czemu sprawa jest tak bardzo zagmatwana? otóż dlatego, że klient kupując toner może wiedzieć czy jego towar jest zregenerowany w sposób "fachowy" (mam na myśli wymianę najistotniejszych części, które powinny zostać usunięte a w ich miejsce wstawione nowe). Chodzi tu o części takie jak bęben, listwa zbierająca, toner powinien posiadać plombę zabezpieczającą, no i oczywiście kwestia zasypania go dobrej jakości proszkiem. Toner zregenerowany w taki sposób, z pewnością będzie służył bardzo długo a jakość wydruku nie będzie gorsza niż w przypadku oryginału. Niestety wiele firm walcząc o klienta obniżają bardzo ceny, przykładem jest tutaj śmietnisko, czy wysypisko allegro. Znaleźć tutaj można w większości zwykłe odpady, bo jak inaczej nazwać toner (na przykładzie popularnych artykułów takich jak toner CE285A sprzedawany po 9zł? gdzie koszt produkcji z wymianą wyszczególnionych powyżej podzespołów wynosi 30zł (bęben ok 7zł, listwa zbierająca 3,5zł, plomba 1,5zł, proszek 5zł, pusta kaseta 10zł, kartonik i folia 3zł) bez uwzględnienia robocizny. To uwidocznia że tonery sprzedawane po takich cenach to zwyczajny odpad z produkcji lub regeneracja mało profesjonalna gdzie wywierca się dziurę wsypuje tani proszek i na tym koniec. Trudno stąd bezdyskusyjnie określić czy produkty zastępcze jakościowo nie odbiegają od oryginałów. Jeśli klient miał styczność z tonerem zregenerowanym przez firmę, czy kogoś kto sprzedaje na allegro, to będzie przeświadczony o jego złej jakości. Jednak kartridże regenerowane prawidłowo (produkty na pewno znacznie droższe) na pewno nie są gorsze od oryginałów. http://tonerytuszedrukarki.pl